Bartuś z Białegostoku choruje na poważną wadę serca. Ratunkiem dla chłopca jest operacja w Bostonie
Bartosz Bojarzyński z Białegostoku choruje na śmiertelnie poważną wadę serca. Trwa zbiórka pieniędzy na operację w Bostonie. Jak przekazała nam mama rodzice chłopca, termin operacji wyznaczono na 9 kwietnia. Jednak przy obecnym tempie zbierania pieniędzy będzie ciężko zdążyć przed tym terminem, a chłopiec musi przejść operację jeszcze przed ukończeniem 2 roku życia.
Bartuś z Białegostoku choruje na poważną wadę serca. Ratunkiem dla chłopca jest operacja w Bostonie
Bartosz Bojarzyński z Białegostoku choruje na śmiertelnie poważną wadę serca. Trwa zbiórka pieniędzy na operację w Bostonie. Jak przekazała nam mama rodzice chłopca, termin operacji wyznaczono na 9 kwietnia. Jednak przy obecnym tempie zbierania pieniędzy będzie ciężko zdążyć przed tym terminem, a chłopiec musi przejść operację jeszcze przed ukończeniem 2 roku życia.
foto: Archiwum rodzinne
Bartuś z Białegostoku choruje na poważną wadę serca. Ratunkiem dla chłopca jest operacja w Bostonie
Bartosz Bojarzyński z Białegostoku choruje na śmiertelnie poważną wadę serca. Trwa zbiórka pieniędzy na operację w Bostonie. Jak przekazała nam mama rodzice chłopca, termin operacji wyznaczono na 9 kwietnia. Jednak przy obecnym tempie zbierania pieniędzy będzie ciężko zdążyć przed tym terminem, a chłopiec musi przejść operację jeszcze przed ukończeniem 2 roku życia.
foto: Archiwum rodzinne
Bartuś z Białegostoku choruje na poważną wadę serca. Ratunkiem dla chłopca jest operacja w Bostonie
Bartosz Bojarzyński z Białegostoku choruje na śmiertelnie poważną wadę serca. Trwa zbiórka pieniędzy na operację w Bostonie. Jak przekazała nam mama rodzice chłopca, termin operacji wyznaczono na 9 kwietnia. Jednak przy obecnym tempie zbierania pieniędzy będzie ciężko zdążyć przed tym terminem, a chłopiec musi przejść operację jeszcze przed ukończeniem 2 roku życia.
foto: Archiwum rodzinne
Bartuś z Białegostoku choruje na poważną wadę serca. Ratunkiem dla chłopca jest operacja w Bostonie
Bartosz Bojarzyński z Białegostoku choruje na śmiertelnie poważną wadę serca. Trwa zbiórka pieniędzy na operację w Bostonie. Jak przekazała nam mama rodzice chłopca, termin operacji wyznaczono na 9 kwietnia. Jednak przy obecnym tempie zbierania pieniędzy będzie ciężko zdążyć przed tym terminem, a chłopiec musi przejść operację jeszcze przed ukończeniem 2 roku życia.
foto: Archiwum rodzinne
Bartuś z Białegostoku choruje na poważną wadę serca. Ratunkiem dla chłopca jest operacja w Bostonie
Bartosz Bojarzyński z Białegostoku choruje na śmiertelnie poważną wadę serca. Trwa zbiórka pieniędzy na operację w Bostonie. Jak przekazała nam mama rodzice chłopca, termin operacji wyznaczono na 9 kwietnia. Jednak przy obecnym tempie zbierania pieniędzy będzie ciężko zdążyć przed tym terminem, a chłopiec musi przejść operację jeszcze przed ukończeniem 2 roku życia.
foto: Archiwum rodzinne
Bartuś z Białegostoku choruje na poważną wadę serca. Ratunkiem dla chłopca jest operacja w Bostonie
Bartosz Bojarzyński z Białegostoku choruje na śmiertelnie poważną wadę serca. Trwa zbiórka pieniędzy na operację w Bostonie. Jak przekazała nam mama rodzice chłopca, termin operacji wyznaczono na 9 kwietnia. Jednak przy obecnym tempie zbierania pieniędzy będzie ciężko zdążyć przed tym terminem, a chłopiec musi przejść operację jeszcze przed ukończeniem 2 roku życia.
foto: Archiwum rodzinne
Bartuś z Białegostoku choruje na poważną wadę serca. Ratunkiem dla chłopca jest operacja w Bostonie
Bartosz Bojarzyński z Białegostoku choruje na śmiertelnie poważną wadę serca. Trwa zbiórka pieniędzy na operację w Bostonie. Jak przekazała nam mama rodzice chłopca, termin operacji wyznaczono na 9 kwietnia. Jednak przy obecnym tempie zbierania pieniędzy będzie ciężko zdążyć przed tym terminem, a chłopiec musi przejść operację jeszcze przed ukończeniem 2 roku życia.
foto: Archiwum rodzinne
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...