W piątek na policję zgłosiła się kobieta, która poinformowała o zaginięciu psa. Dodała, że podejrzewa swojego syna, który według niej mógł zastrzelić zwierzę. - Kobieta, będąc z policjantami w rejonie swojego domu, wskazała świeży nasyp ziemi – informuje oficer prasowy policji.