Feralnego dnia tata zabrał synka traktorem do sąsiada, by pożyczyć od niego kopaczkę do ziemniaków. Zaparkował tuż przy jego gospodarstwie, ale po przeciwnej stronie jezdni. Brama wjazdowa do posesji była jednak zamknięta, więc 8-latek zeskoczył z traktora i chciał przebiec drogę, by ją otworzyć. W tym samym czasie przejeżdżał tamtędy osobowy volkswagen, za kierownicą którego siedział 23-latek.