Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie tragedii we wsi Osipy-Zakrzewizna w woj. podlaskim.
Pan Leszek po powrocie z pracy do domu znalazł zwłoki córki i swojej żony.
Mężczyzna utrzymywał rodzinę z pracy w mleczarni. Feralnego dnia wrócił z porannej zmiany.
Małżeństwo miało jeszcze jedną córkę. 28-latka w styczniu 2019 roku popełniła samobójstwo.
– Nigdy bym nie pomyślał, że może się coś takiego stać – powiedział dla "SE" pan Leszek.