- Obu bardzo podobały się moje zwierzęta - zdradził nam Maciek. - Najpierw trochę się bali dużych rogów, ale jak zobaczyli jak łagodne są moje byki, to bez strachu do nich podchodzili. Było to nawet zabawne, bo widać było, że mają zupełnie inne doświadczenia z bydłem.