Mężczyzna zaraz po szkole, gdy miał 18 lat, przejął rodzinne gospodarstwo. Dzięki temu nie musiał iść na 2 lata do wojska. - Każde wojsko to strata czasu dla myślącego człowieka, który chce w życiu coś tworzyć a nie niszczyć, a armie tylko niszczą – uważa 52-latek.