Samorządowiec z Podlaskiego, który mimowolnie stał bohaterem memów, chce pozwać producenta magnesów z jego podobizną. Stanisław Derehajło stał się znany, bo jego twarz zaczęła się pojawiać na serii prześmiewczych grafik, które ludzie kojarzą z szefem wykorzystującym swoich pracowników. Samorządowiec nie miał o to pretensji, ale nie chce, by ktoś na tym zarabiał.