Właściciel zagubionego noża i jego towarzysze przywiązali 34-latka do drzewa, bili go kijem i kopali, a na koniec dwukrotnie zatopili nóż w jego sercu. Po wszystkim, by zmylić śledczych i uniemożliwić rozpoznanie zwłok, odcięli swojej ofierze głowę i ukryli ją w innym miejscu niż tułów.