O samym zdarzeniu wiadomo niewiele - policja nie zdradza szczegółów. Z relacji świadków wynika, że w niedzielę ok. godziny 21 na jednej z posesji przy ulicy Warszawskiej znaleziono zwłoki kobiety. Mieszkańcy opowiadają, że był to przerażający widok - ciało wyglądało jakby przejechał je samochód.
- Na pogotowie zadzwonił mój sąsiad. Kobieta leżała w kałuży krwi. Przyjechały na miejsce lekarz stwierdził zgon. Z domu zabrano do szpitala teścia denatki, który był nieprzytomny, ale co z nim - nikt nie wie. Prawdopodobnie denatka miała skierowanie na odwyk, ponieważ była uzależniona od alkoholu - opowiada nasza czytelniczka, jedna z mieszkanek wsi Studzianki.
Wezwana na miejsce policja rozpoczęła poszukiwania męża, który uciekł z miejsca zdarzenia. Akcja trwała przez całą noc. Z nieoficjalnego źródła dowiedzieliśmy się, że mężczyzna został zatrzymany wczoraj (10.07) wieczorem w Wasilkowie. Odpowiedź na pytanie, co było przyczyną śmierci kobiety da sekcja zwłok.
>>> Białystok: Próbował udusić ekspedientkę w sklepie na Starosielcach