Suwałki. Ciało kobiety w walizce. Jej syn zatrzymany
Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Suwałkach, ciało kobiety zostało znalezione 30 czerwca w rejonie garaży przy ul. Reja.
- Ciało nieznanej kobiety w momencie ujawnienia było ułożone w walizce. Przy ciele nie znaleziono żadnych przedmiotów wskazujących na tożsamość kobiety – czytamy w komunikacie śledczych.
Okoliczności wskazywały na to, że do śmierci kobiety doszło w innym miejscu niż to, w którym odnaleziono jej ciało. Zwłoki nosiło już ślady częściowego rozkładu z powodu upływu czasu i działania temperatury otoczenia, ale nie stwierdzono żadnych ran i innych śladów wskazujących na przyczynę zgonu.
Sekcja zwłok 90-latki nie ujawniła przyczyn zgonu
Dzięki działaniom policji w niespełna 48 godzin udało się ustalić i zatrzymać ok. 50-letniego mężczyznę. Jak się okazało, denatka to 90-letnia mieszkanka Suwałk, a zatrzymany to jej syn. W środę, 2 lipca, przeszukano mieszkanie, w którym wspólnie zamieszkiwali. Tego samego przeprowadzono również sekcję zwłok kobiety w Zakładzie Medycyny Sądowej w Białymstoku.
- Wstępne wyniki sekcji zwłok nie wykazały jednoznacznej przyczyny zgonu i konieczne są dodatkowe badania – informuje prokuratura.
Zarzuty dla mężczyzny
Na obecnym etapie śledztwa mężczyźnie przedstawiono zarzut znieważenia zwłok ludzkich, do którego się przyznał. Prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie, który został uwzględniony. Mężczyzna spędzi w areszcie 3 miesiące.
W śledztwie prokurator zaplanował zasięgnięcie opinii biegłych psychiatrów co do stanu zdrowia psychicznego podejrzanego. W sprawie trwają intensywne czynności zmierzające do wyjaśnienia okoliczności zgonu kobiety, co w perspektywie może doprowadzić do zaostrzenia zarzutów.
