Do tego bulwersującego zdarzenia doszło w miniony piątek. Policjanci prowadzili kontrole prędkości w jednej z miejscowości w gminie Przytuły. Około godz. 13 zatrzymali do kontroli samochód, którego kierowca przekroczył dopuszczalną prędkość o 26 kilometrów na godzinę.
- W trakcie rozmowy z 46-latkiem mundurowi wyczuli od niego woń alkoholu - informuje oficer prasowy policji. - Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie blisko 1,7 promila alkoholu. Mężczyzna w tym stanie przewoził piątkę dzieci, z których najmłodsze miało 4 lata.
Czytaj też: Kuźnica. Włamali się do kościoła. Łup ukryli w mieszkaniu w Białymstoku oraz w BMW
Mało tego. Samochód nie był przystosowany do przewożenia takiej ilości pasażerów. Dzieci podróżowały bez fotelików i zapiętych pasów bezpieczeństwa. Za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie 46-latek usłyszał zarzuty, w tym narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo zdrowia pomimo ciążącego na nim obowiązku opieki nad nimi.
Wybierz najpiękniej rozświetlone miasto w Polsce! Do wygrania sprzęt o wartości 200 tys. złotych. Kliknij tutaj!
Za to przestępstwo Kodeks karny przewiduję karę do 5 lat pozbawienia wolności.