W Białymstoku stanęła pierwsza miejska pasieka. Pięć uli stanęło na skwerze przy ul. Augustowskiej, w pobliżu Galerii Białej. W pasiece żyje około 35 tys. pszczół.
– Pomysł utworzenia miejskiej pasieki w Białymstoku powstał, gdy zakładaliśmy łąki kwietne. Ule z pszczelimi rodzinami to naturalna kontynuacja tego projektu. Mam nadzieję, że pszczoły zadomowią się tu na stałe. Tak długo będą istnieć ludzie, jak długo będą żyły pszczoły. Miejska pasieka to krok stronę w ochrony tych pożytecznych owadów przed wymieraniem – powiedział prezydent Tadeusz Truskolaski.
Utworzeniem pasieki zajął się doświadczony pszczelarz Mikołaj Mak, który doskonale zna tradycje pszczelarstwa na Podlasiu.
Jego zdaniem było wyremontowanie 4 zabytkowych uli pochodzących z różnych rejonów woj. podlaskiego. Jeden z nich ma 100 lat. Jak informują urzędnicy, koszt założenia miejskiej pasieki to 9 tys. zł.
W przyszłym roku pracowite pszczoły mogą dać od 50 do 70 kg miodu.
Jakiś czas temu informowaliśmy, że studenci Uniwersytetu w Białymstoku stworzyli grę o pszczelarzu. Szczegóły tutaj: Beekeeper - tak nazywa się nowa gra stworzona przez studentów Uniwersytetu w Białymstoku. Produkcja pozwala wcielił się w rolę pszczelarza.