Migranci pokazali na TikToku, jaki mają sposób na dostanie się przez granicę do Polski. Z niczym się nie kryją
Nielegalni migranci przeskakują przez zaporę na stronę polską od strony białoruskiej i nagrywają o tym filmiki na TikToka! Nagranie, które w ostatnich dniach obiegło media społecznościowe, pokazuje co najmniej dziewięciu mężczyzn pokonujących zaporę na granicy z Białorusią. Choć ogrodzenie ma ponad 5 metrów wysokości, migranci wykorzystali drabinę i specjalnie przygotowaną platformę, by bezpiecznie zeskoczyć na polską stronę. Co na to służby? Mjr Katarzyna Zdanowicz, rzeczniczka Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej uważa, że takie przypadki to incydenty, a nie reguła: "To nie jest rozwiązanie, które szczególnie się powtarza" – komentuje dla "Wirtualnej Polski", i zapewnia, że większość tych cudzoziemców i tak zostaje zatrzymana w krótkim czasie po przekroczeniu granicy.
"To, że ktoś pokona barierę, nie oznacza, że przekroczył granicę skutecznie. Granica to proces"
"To, że ktoś pokona barierę, nie oznacza, że przekroczył granicę skutecznie. Granica to proces. My ich i tak zatrzymujemy" - dodaje Zdanowicz. Według Straży Granicznej ponad 90 proc. nielegalnych migrantów, którym udaje się pokonać zabezpieczenia, zostaje złapanych. Jej zdaniem tego rodzaju filmiki na TikToku służą przemytnikom ludzi, utrzymujących migrantów w przekonaniu, że przekroczenie polskiej granicy to nic trudnego. Zdaniem przedstawicielki Straży Granicznej jest wręcz przeciwnie. Jak dodaje "Wirtualna Polska", Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w ostatnich miesiącach intensywnie modernizowało zaporę: dodano kamery, czujniki, automatyczne alarmy i wzmocniono stalową konstrukcję. Ale migranci testują coraz to nowe sposoby na pokonanie wszelkich zabezpieczeń. 9 lipca grupa ponad 20 Afgańczyków dostała się do Polski przy pomocy podkopu, ale została od razu zatrzymana.
Rzecznik Straży Granicznej: migranci we wtorek atakowali koktajlami Mołotowa
Tymczasem jak przekazał podczas środowej konferencji rzecznik komendanta głównego Straży Granicznej ppłk Andrzej Juźwiak, we wtorek podczas przeciwdziałania próby nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią od strony migrantów w stronę polskich funkcjonariuszy poleciały butelki, w tym koktajl Mołotowa. Do incydentu doszło po godzinie 22. niedaleko placówki SG w Czeremsze.
"Podczas interwencji, podczas przeciwdziałania tej próbie, ze strony białoruskiej leciały kamienie. W pewnym momencie doszło do tego, że w stronę polskich mundurowych, polskich służb poleciały butelki, w tym koktajl Mołotowa, który wybuchł, eksplodował tuż przy polskich patrolach i migrantach, którzy zostali ujawnieni po przekroczeniu granicy państwowej"- mówił rzecznik.
Dodał, że w wyniku tego zdarzenia nikomu nic się nie stało. Dodał, że od pewnego czasu zauważalny jest wzrost liczby prób nielegalnego przekroczenia granicy państwowej na odcinku polsko-białoruskim.
- Ubiegła doba to blisko 220 takich zdarzeń, a od początku tego roku odnotowano ponad 17 tys. tego typu przypadków - przekazał.
