54-latek z gminy Bielsk Podlaski myślał zapewne, że to co się stało podczas ubiegłorocznych prac na łące, odejdzie w zapomnienie. W lipcu 2022 mężczyzna nieumyślnie doprowadził do śmierci kolegi. - Do zdarzenia doszło podczas prac na łące. Śledczy ustalili wówczas, że 54-latek kosił trawę. Pasażerem ciągnika, którym kierował, był jego 38-letni znajomy. W pewnym momencie młodszy z mężczyzn spadł z maszyny wprost pod ostrza kosiarki - informuje oficer prasowy KPP w Bielsku Podlaski.
Rolnik, zamiast pomóc, odjechał z miejsca zdarzenia. 38-latek zmarł. W środę (4.10) policjanci z Bielska Podlaskiego zatrzymali 54-latka. Mężczyzna spędzi w więzieniu 1,5 roku za nieumyślne spowodowanie śmierci i nieudzielenie pomocy.