Do tego tragicznego wypadku doszło w poniedziałek 11 grudnia po godzinie 23 w Augustowie na ul. Rajgrodzkiej. Kierowca BMW na łuku drogi, na śliskiej nawierzchni, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na lewą stronę i wpadł do rowu. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia.
Czytaj także: Ford wpadł w poślizg i dachował. W środku były dwie kobiety [ZDJĘCIA]
- Po przyjeździe na miejsce zdarzenia jednostek ochrony przeciwpożarowej zastano samochód osobowy poza pasem drogowym - relacjonują augustowscy strażacy. - Jedna osoba podróżująca samochodem osobowym znajdowała się wewnątrz pojazdu, druga osoba znajdowała się poza pojazdem.
Polecany artykuł:
Siła uderzenia była tak duża, że mężczyzna siedzący na tylnym siedzeniu wypadł z pojazdu. Na miejscu zjawiło się pogotowie, które zabrało 18-latka do szpitala. Mężczyzna był w ciężkim stanie. Niestety w szpitalu zmarł.
Pojazdem podróżowała także kobieta. Ona doznała lekki obrażeń.
Początkowe informacje mówiły, że 18-latek był kierowcą BMW, ale jak dowiedział się portal augustow.naszemiasto.pl, autem kierował dwudziestoparoletni mężczyzna. Został tymczasowo aresztowany. Nie przyznaje się do winy.