Było to dokładnie 5 października 1827 roku około godziny 9:50. W okolicach wsi Fasty, 7,5 od Białegostoku spadł meteoryt kamienny.
- Niebo było pogodne z wyjątkiem gęstej czarnej chmury stojącej w zenicie. To z niej posypały się kamienie. Mieszkańcy usłyszeli potężną eksplozję, po której nastąpiły trzaski, jakby strzelano z karabinów, a potem świst i uderzenia o ziemię. Spadłe czarne kamienie zbierano w miejscach, gdzie wcześniej unosił się pył. W sumie zebrano około 4 kg (ale nie wiadomo ile było okazów). Wiele spadających okazów trafiło w błota i rzekę Supraśl - czytamy na stronie wiki.meteorica.pl.
Obecnie niewielka część meteorytu znajduje się w Muzeum Ziemi w Warszawie. Towarzystwo Muzeum Ziemi dokonało wymiany z Muzeum Uniwersytetu w Berlinie, uzyskując za 173,9 g meteorytu Łowicz 4 g meteorytu Białystok i 534 g meteorytu Świecie.
- Białystok to eukryt polimiktyczny (EUC-pmict.), meteoryt kamienny należący do typu achondrytów z grupy HED. Meteoryty HED przypominają ziemskie skały magmowe, takie jak bazalt, są jednak jaśniejsze i bardziej kruche od swych ziemskich odpowiedników. Uważa się, że meteoryty takie jak Białystok pochodzą z powierzchni planetoidy Westa, w wyniku zderzeń z innymi asteroidami odłupane fragmenty mogą spadać na Ziemię - czytamy na wiki.meteorica.pl.