Punkt informacyjny dla obywateli Ukrainy działa na dworcu PKP w Białymstoku od soboty; organizuje go Podlaski Urząd Wojewódzki. Początkowo funkcjonował w godzinach 8-18, ale od niedzieli już całodobowo. W miniony wtorek zgłosiły się tam 22 osoby. To pierwsza taka grupa uchodźców z Ukrainy - poinformował w środę na konferencji prasowej zorganizowanej na dworcu wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. Wzięli w niej udział również marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki i prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
Paszkowski zapowiedział, że punkt informacyjny na białostockim dworcu będzie pełnił funkcje punktu recepcyjnego. - Chcemy, aby tutaj również te osoby, które różnymi drogami dotrą z Ukrainy do Białegostoku, miały udzieloną kompleksową pomoc. Żeby uzyskały informacje, chociażby jak mogą uzyskać zakwaterowanie, wyżywienie, jakąś niezbędną pomoc w zakresie ich potrzeb - mówił wojewoda.
Dodał, że pierwsi Ukraińcy, którzy zgłosili się do punktu na dworcu, zostali umieszczeni w ośrodku w podbiałostockim Wasilkowie. Od poniedziałku jest tam również grupa 114 osób przewiezionych z ośrodka recepcyjnego w Hrubieszowie (Lubelskie). Paszkowski dziękował samorządom i organizacjom pomagającym Ukraińcom. "Musimy współdziałać w zakresie pomocy, zakwaterowania i wyżywienia ale też chcemy, żeby te miejsca wypełniała również aktywność różnego rodzaju organizacji charytatywnych, społecznych. Chcemy tym osobom stworzyć jak najlepsze warunki" - powiedział Paszkowski.
Wskazał, że np. w ośrodku w Wasilkowie największą grupę stanowią dzieci, którym trzeba zająć czas, zorganizować opiekę medyczną czy włączyć w system edukacyjny.
Marszałek Kosicki dziękował wszystkim mieszkańcom regionu za "patriotyczny zryw", czyli pomoc uchodźcom. "Pokazujemy, że jesteśmy zjednoczeni, że potrafimy odpowiedzieć na sytuację, która zdarzyła się za wschodnią granicą, a mówmy sobie szczerze - tam trwa regularna wojna. Pokazaliśmy, jakim jesteśmy wspaniałym narodem" - mówił; dziękował też samorządowcom, w tym władzom Białegostoku, że "szybko, bezinteresownie, ponad wszelkimi podziałami i różnicami" udało się przygotować akcje, zbiórki i wysyłki pomocy.
Poinformował, że samorząd wojewódzki - w ramach obecnej perspektywy unijnej - przygotowuje projekt skierowany do takich osób, jak uchodźcy z Ukrainy. O szczegółach nie mówił.
"To jest tak naprawdę wojna cywilizacyjna (...), będziemy pomagać na tyle, na ile możemy" - zapewniał prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Mówił, że samorząd stolicy województwa nadal będzie organizował pomoc. Dodał, że we współpracy z marszałkiem województwa jest pomysł, by część pieniędzy w ramach działalności tzw. Białostockiego Obszaru Funkcjonalnego przeznaczyć na pomoc uchodźcom z Ukrainy. Padła kwota ok. 1,5 mln zł, głównie na zakwaterowanie.
Czytaj też: Białystok. Powstała strona internetowa ułatwiającą pomoc dla uchodźców z Ukrainy
Poinformował, że jako prezes Unii Metropolii Polskich, skupiających dwanaście największych miast, zaproszony został w czwartek na spotkanie samorządowców z prezydentem Andrzejem Dudą, poświęcone działaniom na rzecz Ukrainy. - Pewne spory polityczne, które dotąd miały miejsce, zacierają się i tutaj działamy ponad podziałami, żeby jako społeczeństwo, państwo, jako ludzie, którzy szanują wartości humanitarne, zdać w tej trudnej próbie egzamin - dodał Truskolaski.