Policjanci z podlaskiej grupy SPEED zatrzymali w Białymstoku toyotę, która jechała pasem dla autobusów. - Po zatrzymaniu szybko okazało się, co było powodem takiego sposobu jazdy. W samochodzie 30-latka wiozła swojego kilkunastomiesięcznego synka. Jak przekazała funkcjonariuszom zdenerwowana mama dziecka, chłopiec połknął bombkę choinkową i chciała jak najszybciej zawieźć go do szpitala - informuje oficer prasowy policji w Białymstoku. Policjanci bez wahania rozpoczęli pilotaż do szpitala dziecięcego. - Używając świateł uprzywilejowania umożliwili szybki i bezpieczny dojazd potrzebującym natychmiastowej pomocy - dodaje oficer prasowy. Nie wiadomo, w jakim stanie jest dziecko.
Na ratunek
Chłopiec połknął bombkę choinkową. Matka mogła zrobić tylko jedno
2022-12-05
12:16
Przerażona kobieta na tylnej kanapie swojego auta wiozła do szpitala 14-miesięcznego synka. Chłopiec połknął bombkę choinkową. Policjanci z grupy SPEED natychmiast rozpoczęli pilotaż do szpitala.
4,5-letni Leoś zakopany w płytkim grobie pod Garwolinem. Matka i jej partner z zarzutami zabójstwa