Stan epidemiczny wprowadzony w całym kraju nałożył na Polaków szereg ograniczeń. Według jednego z nich w obrzędach liturgicznych może brać udział do 5 osób, nie licząc tych, którzy sprawują te obrzędy.
Jednak mimo apelu biskupów i proboszczów nie we wszystkich parafiach udaje się uniknąć nadmiernej liczby modlących się w kościołach. A może niektórzy posłuchali apelu gwiazdora disco polo Sławomira Świerzyńskiego, który zachęcał: Idźmy do kościoła mimo zakazów.
Tak stało się w minioną niedzielę w kościele pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Dąbrowie Białostockiej. W świątyni, jak wynika z szacunków policji, zebrało się ok. 50 osób, a o zgromadzeniu poinformowali mundurowych parafianie.
Czytaj też: Białystok: Policjanci odcięli linę, na której wisiała kobieta
– Powiadomienie otrzymaliśmy przez telefon. Do kościoła udał się patrol policji i rzeczywiście w świątyni zastał kilkadziesiąt osób – potwierdza nadkom. Tomasz Krupa (46 l.), rzecznik prasowy podlaskiej policji. – Funkcjonariusze nie przerywali nabożeństwa i wszystko odbyło się spokojnie, bez nerwów. Obecnie prowadzimy czynności wyjaśniające, czy faktycznie doszło tam do złamania prawa – dodaje rzecznik.
Policjanci rozważają m.in. możliwość skierowania do sądu wniosku o ukaranie. – Zbieramy materiał dowodowy i ustalamy, czy istnieją ku temu podstawy – wyjaśnia nadkom. Krupa.