Fałszywe alarmy bombowe w szkołach i galeriach handlowych. Ich autorom groziło więzienie. Zaskakujący finał śledztwa

i

Autor: KWP Białystok Fałszywe alarmy bombowe w szkołach i galeriach handlowych. Ich autorom groziło więzienie. Zaskakujący finał śledztwa

Fałszywe alarmy bombowe w szkołach i galeriach handlowych. Ich autorom groziło więzienie. Zaskakujący finał śledztwa

2022-05-27 9:05

Prokuratura Okręgowa w Łomży umorzyła dwa śledztwa dotyczące fałszywych alarmów bombowych, w tym w trakcie ubiegłorocznych matur w województwie podlaskim. W obu przypadkach ostatecznie nie udało się ustalić autorów tych alarmów. Postanowienia o umorzeniu nie są jeszcze prawomocne.

Oba postępowania związane były z podobną kwalifikacją prawną. Chodzi o art. 224a Kodeksu karnego, który mówi o odpowiedzialności karnej osób, które - wiedząc, że zagrożenia w rzeczywistości nie ma - zawiadamiają o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarzają sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, co skutkuje koniecznością działań różnych instytucji i służb, by temu potencjalnemu niebezpieczeństwu zapobiec. Grozi za to nawet do 8 lat więzienia.

Jedno ze śledztw dotyczyło fałszywych alarmów bombowych w okresie 4-6 maja 2021 roku, czyli w pierwszych dniach ubiegłorocznych matur. Informacje o rzekomym podłożeniu ładunków wybuchowych wysyłane były z kilkunastu adresów mailowych do ponad stu placówek oświatowych w regionie. Konieczne było zaangażowanie policji i innych służb, by sprawdzić prawdziwość tych informacji, praca szkół, w których odbywały się egzaminy dojrzałości, była dezorganizowana.

Czytaj też: Wybuch w pasażu handlowym w Białymstoku. Sąd wydał wyrok

Kolejne śledztwo "w sprawie fałszywego zawiadomienia o zdarzeniach, które zagrażają życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach" obejmowało podobną sytuację z okresu od 25 maja do 13 grudnia 2021 roku. Tu również, do ponad stu instytucji użyteczności publicznej w Podlaskiem (w tym np. na adresy mailowe dwóch dużych galerii handlowych w Białymstoku) trafiły informacje o rzekomym podłożeniu urządzeń wybuchowych.

Czytaj też: Rolnicy. Podlasie. "Każdy uczy się na błędach". Andrzej z Plutycz nosi worki i ściąga folię [WIDEO]

Ostatecznie łomżyńska prokuratura oba śledztwa umorzyła; w obu przypadkach nie udało się bowiem wykryć sprawców tych przestępstw. Jak powiedziała PAP zastępca szefa Prokuratury Okręgowej w Łomży Anna Zejer, prowadzący to postępowanie m.in. korzystali z danych od operatorów sieci telefonicznych, by ustalić adresy IP urządzeń, z których były wysyłane maile, powołani byli też biegli do ustalenia adresów mailowych i ich właścicieli. Ostatecznie jednak nie udało się ustalić osób, którym można byłoby postawić zarzuty.

Niewybuchy na iławskim osiedlu. Ewakuowano 57 rodzin
Sonda
Czy sprawcy fałszywych alarmów bombowych powinni bezwzględnie trafiać do więzienia?