Hajnówka. Pojechali służbowym autem do sklepu. Ta wyprawa mogła skończyć się tragicznie

i

Autor: KPP Hajnówka, Materiały prasowe Hajnówka. Pojechali służbowym autem do sklepu. Ta wyprawa mogła skończyć się tragicznie

Pojechali po piwo

Hajnówka. Pojechali służbowym autem do sklepu. Ta wyprawa mogła skończyć się tragicznie

2023-01-31 13:37

Policjanci z Hajnówki zatrzymali 36 i 37-latka, którzy wsiedli do służbowego samochodu i pojechali po piwo. Ich podróż zakończyła się na drzewie. Badania alkomatem wykazały, że 37-latek miał ponad półtora, a 36-latek ponad promil alkoholu w organizmie.

36 i 37-latek bez wiedzy swojego pracodawcy wsiedli do zaparkowanego na placu firmy służbowego iveco i pojechali nim do sklepu po piwo. - Z ustaleń mundurowych wynikało, że mężczyźni najpierw w części mieszkalnej, jednego z przedsiębiorstw w gminie Narew, spożywali alkohol. Gdy ten się skończył postanowili pojechać do sklepu po kolejny. Wspólnie zdecydowali, że wezmą auto należące do szefa - informuje oficer prasowy KPP w Hajnówce. Początkowo za kierownicę wsiadł 37-latek. Jednak w trakcie podróży stwierdził, że jest zbyt pijany i nie da rady dalej kierować. Wtedy zamienił się miejscem z 36-latkiem. - Po przejechaniu kolejnych kilkuset metrów mężczyźni zakończyli jazdę na drzewie, na drodze leśnej. Wtedy o zdarzeniu poinformowali swojego pracodawcę - dodaje oficer prasowy. Badania alkomatem wykazały, że 37-latek miał ponad półtora, a 36-latek ponad promil alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu danych mężczyzn w policyjnych bazach okazało się, że żaden z nich nie posiada uprawnień do kierowania. Obaj usłyszeli zarzuty krótkotrwałego użycia pojazdu oraz kierowania w stanie nietrzeźwości. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

Sonda
Czy wszyscy pijani sprawcy wypadków powinni na zawsze tracić prawo jazdy?
Tragiczny wypadek w Lublinie. Nie żyją nastolatkowie. Samochód którym jechali jest całkowicie zmiażdżony!