Do tych dramatycznych scen doszło nad zalewem Siemianówka w woj. podlaskim. Do pełniących tam służbę policjantów podbiegła kobieta, która powiedziała, że przy sąsiednim stoliku 55-latka straciła przytomność i upadła. - Kobieta była nieprzytomna, nie reagowała na głos i bodźce. Policjanci natychmiast przystąpili do udzielenia pierwszej pomocy – informuje oficer prasowy. - W oczekiwaniu na zespół ratownictwa medycznego cały czas monitorowali jej funkcje życiowe – dodaje.
Przybyli na miejsce ratownicy zabrali kobietę do szpitala, gdzie trafiła pod opiekę lekarzy.
Niedawno głośno było o bohaterskim policjancie, który w czasie wolnym od służby pomógł 3-latce, która zadławiła się lizakiem. - Udrożnił dziewczynce drogi oddechowe, ułożył na dłoni i zaczął energicznie uderzać w plecy. Już po chwili 3-latka wykrztusiła lizaka, zaczerpnęła powietrza i zaczęła samodzielnie oddychać - informuje oficer prasowy KPP Augustów.