
Policjanci z Siemiatycz otrzymali informację, że w jednej z miejscowości w gminie Drohiczyn (woj. podlaskie) mężczyzna zaatakował załogę ratownictwa medycznego. - We wskazane w zgłoszeniu miejsce natychmiast ruszyli policjanci, którzy już w trakcie dojazdu zauważyli szarpiącego się z ratownikami medycznymi napastnika. Funkcjonariusze od razu zatrzymali nietrzeźwego agresora - informuje oficer prasowy KPP w Siemiatyczach. Agresywny mężczyzna miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. 35-latek posiadał przy sobie narkotyki.
- Jak wynikało z policyjnych ustaleń, Zespół Ratownictwa Medycznego został skierowany do nietrzeźwego mężczyzny leżącego przy posesji. Kiedy ratownicy próbowali udzielić mu pomocy, 35-latek zaczął wyzywać mężczyzn i stał się agresywny. Zaatakował obu. Jednego z nich uderzył pięścią w głowę, a drugiego kopał po nogach - kontynuuje oficer prasowy.
Napastnik trafił do policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwieje, usłyszy zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy publicznych oraz posiadania substancji psychotropowych. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Tylko w ostatnim tygodniu doszło w Polsce do dwóch ataków na ratowników medycznych: w Tychach oraz w Gdyni. W styczniu doszło do tragedii. W Siedlcach karetka została wezwana do 57-letniego mężczyzny, a ten zaatakował nożem udzielającego mu pomocy ratownika. Po przewiezieniu do szpitala ratownik zmarł. Napastnik był pod wpływem alkoholu, usłyszał m.in. zarzut zabójstwa.