Komary atakują

i

Autor: pixabay.com/mikadago/CC0 Komary atakują

Komary uprzykrzają życie mieszkańcom Białegostoku i okolic

2017-05-31 15:27

Wszechobecność agresywnych komarów jest momentami nie do wytrzymania. Białostoczanie skarżą się, że owady nie pozwalają wypocząć np. w parku, a wieczorami nie dają spać. 

W porównaniu do poprzednich lat, w ubiegłym roku komarów w regionie komarów nie było tak dużo. Jednak wraz z nadejściem wiosny mieszkańcy Białegostoku i okolic zaczęli się skarżyć. Owady atakują w parkach, na łąkach i działkach, a także wlatują do domu. Niekiedy przeszkadzają w pracy. 

- Ostatnio wybrałem się na spacer poza miasto. Zaraz po wejściu do lasu zaatakowała mnie chmara komarów. Pokąsały mnie niemiłosiernie. Miałem twarz calą w bąblach - mówi Łukasz, mieszkaniec Białegostoku. 

Komary na pewno tak szybko nie znikną. Będą nas nękać, dopóki stoją kałuże i nie wyschną zalane w tej chwili łąki. Nagrzewane przez słońce stają się prawdziwą wylęgarnią.W niektórych miastach w kraju, w związku z inwazją „gryzących” owadów stosowane są opryski miejsc, w których się rozmnażają. Na szczęście komary w Polsce nie przenoszą chorób. 

>>> Praca przy budowie dworca PKS wre! Zobaczcie, jak to wygląda teraz [GALERIA]