Spis treści
- Dramat na Podlasiu. Przyniosła mu list, znalazła nieprzytomnego mężczyznę
- Mieszkaniec Podlasia uratowany. "Listonoszka wykazała się dużą odpowiedzialnością i empatią"
Dramat na Podlasiu. Przyniosła mu list, znalazła nieprzytomnego mężczyznę
Do opisywanego dramatu doszło 21 października. Przedstawiciele Poczty Polskiej opisali zdarzenie i nie ukrywają przy tym podziwu dla jednej ze swoich koleżanek. Tego dnia pani Marta Iwaniuk roznosiła przesyłki w miejscowości Orla. Jednym z adresatów był mężczyzna z tej wsi. Listonoszka nie miała pojęcia, że to nie będzie standardowy dzień w pracy.
Podchodząc do drzwi, zauważyłam, że adresat leży na schodach. Próbowałam nawiązać z nim kontakt, ale nie odpowiadał. Natychmiast wezwałam pogotowie ratunkowe, mając nadzieję, że przybędzie jak najszybciej i uda się udzielić mu pomocy - opowiada pani Marta.
Polecany artykuł:
Mieszkaniec Podlasia uratowany. "Listonoszka wykazała się dużą odpowiedzialnością i empatią"
Pani Marta czuwała przy poszkodowanym do momentu pojawienia się ratowników medycznych. Na miejsce przyjechała również policja. Koledzy i koleżanki pani Marty z Poczty Polskiej podkreślają, że zachowała się najlepiej, jak to było możliwe. - Tego typu sytuacje zdarzają się rzadko, ale kiedy już mają miejsce, stanowią ogromne obciążenie emocjonalne dla naszych pracowników - mówi pan Witold, naczelnik Urzędu Pocztowego Bielsk Podlaski 1.
Nasza listonoszka wykazała się dużą odpowiedzialnością i empatią, podejmując szybką decyzję o wezwaniu służb ratunkowych. Obsługa rejonu doręczeń to odpowiedzialne zadanie, ale zawsze dbamy o to, by nasi pracownicy mieli odpowiednie wsparcie i byli gotowi na różne sytuacje, które mogą pojawić się w trakcie ich pracy - podkreśla naczelnik UP Bielsk Podlaski 1.
- Czasami zdarzają się dni, kiedy doręczanie listów zmienia się w coś znacznie ważniejszego. Cieszę się, że mogłam zareagować na czas i wezwać pomoc - podkreśla pani Marta Iwaniuk.
Redakcja "Super Expressu" gratuluje listonoszce postawy, a mężczyźnie życzymy dużo zdrowia.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym profilu na Facebooku oraz na mailu - [email protected].