Najniebezpieczniejsze miasta i województwa w Polsce w razie wojny
W przypadku ewentualnego konfliktu zbrojnego – szczególnie na linii NATO–Rosja – Polska znalazłaby się w bezpośredniej strefie zagrożenia. Geografia, infrastruktura wojskowa i gospodarcza sprawiają, że niektóre miejsca w kraju byłyby szczególnie narażone na ataki. W analizie warto wziąć pod uwagę zarówno cele militarne, jak i strategiczne obiekty gospodarcze oraz duże skupiska ludności. Zapytaliśmy sztuczną inteligencję (ChatGPT), które regiony w Polsce były najbardziej zagrożone w razie konfliktu zbrojnego. Odpowiedź wydaje się bardzo sensowna.
AI wskazuje, że najbardziej narażone na ataki w razie wojny byłyby miasta i regiony, które pełnią rolę dowódczą, logistyczną, energetyczną i komunikacyjną w strukturach NATO i polskiej obrony. Wśród nich dominują metropolie oraz takie województwa jak Podlaskie czy Podkarpackie. Zdaniem sztucznej inteligencji, w przypadku konfliktu z Rosją to właśnie te obszary znalazłyby się na pierwszej linii frontu.
AI wybrała regiony szczególnie zagrożone na ataki wroga:
- Przesmyk suwalski (woj. podlaskie i warmińsko-mazurskie) – najwęższy pas łączący państwa bałtyckie z resztą NATO, kluczowy dla działań obronnych. Potencjalne miejsce ofensywy w przypadku próby odcięcia Litwy, Łotwy i Estonii.
- Pomorze – porty, bazy morskie, przemysł stoczniowy i infrastruktura gazowa (terminal LNG w Świnoujściu) czynią ten region priorytetowym celem.
- Podkarpacie – ze względu na rolę Rzeszowa jako „hubu NATO” dla Ukrainy.
- Mazowsze – centrum polityczne, administracyjne i komunikacyjne kraju.
Zobacz też: Karty mobilizacyjne trafiają do Polaków. Co to oznacza?
Województwa w największym ryzyku:
- Podlaskie – ze względu na bliskość granicy białoruskiej i przesmyk suwalski.
- Podkarpackie – hub logistyczny NATO.
- Pomorskie i Zachodniopomorskie – porty i bazy morskie.
- Mazowieckie – stolica i centralne dowództwo.
- Warmińsko-Mazurskie – położenie przy granicy z obwodem królewieckim.
Warto pamiętać, że bezpieczeństwo zależy nie tylko od siły militarnej, ale również od przygotowania cywilów, infrastruktury kryzysowej i sprawnego działania służb. "Właśnie dlatego analiza potencjalnych punktów zagrożenia w Polsce ma kluczowe znaczenie, by uświadomić, gdzie ryzyko jest największe i jak można mu przeciwdziałać" - tłumaczy AI.