Jak informuje PAP, w Białymstoku policja zatrzymała kierowców trzech aut na niemieckich numerach rejestracyjnych. W pojazdach przewożono łącznie trzynastu nielegalnych imigrantów. Kierowcy okazali się obywatelami Niemiec. Imigranci zostali przekazani Straży Granicznej. Wśród obywateli Iraku były m.in. kobiety i dzieci. Jak podał Podlaski Oddział SG, we wrześniu funkcjonariusze tego oddziału zatrzymali 121 osób podejrzanych o pomocnictwo w organizowaniu nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. To głównie obywatele Gruzji, Polski, Syrii, Ukrainy, Iraku i Tadżykistanu. Według Straży Granicznej, imigranci byli odbierani w bliskiej odległości od granicy i zadaniem kurierów był ich transport do kolejnych krajów europejskich. Czytaj też: Siemiatycze. Naćpany przewoził imigrantów. Próbował zepchnąć radiowóz
Zgodnie z polskim Kodeksem karnym, za organizację innym osobom przekroczenia wbrew przepisom granicy RP grozi od 6 miesięcy do lat 8 więzienia. - Wobec wszystkich cudzoziemców zatrzymanych za pomocnictwo, a do tej pory przebywających legalnie w Polsce zostaje równolegle wszczęte postępowanie administracyjne w celu wydania decyzji zobowiązującej do powrotu z rygorem natychmiastowej wykonalności. Ich przymusowy wyjazd do kraju pochodzenia organizowany jest w ciągu 48 godzin, dodatkowo otrzymują zakaz wjazdu do krajów Schengen na 5 lat - poinformowała SG.