Do pierwszego pożaru doszło na początku maja. Spłonął drewniany budynek gospodarczy, a jego właściciel poniósł straty w wysokości 20 tys. zł. Kilka dni później spłonęła stodoła i przylegający do niej warsztat wraz z wyposażeniem. Tym razem wartość strat wyniosła ok. 50 tys. zł.
Polecany artykuł:
Śledczy od początku zakładali, że pożary mogły być wynikiem podpaleń. Weryfikowali informacje, szukali powiązań. Szybko ustalili, że związek z pożarami ma... dwóch druhów Ochotniczej Straży Pożarnej z jednej z miejscowości w gminie Michałowo.
To młodszy z nich, 21-latek, był inicjatorem hańbiącego procederu i namawiał swojego 31-letniego kolegę do podpaleń. Obaj robili to z najniższych pobudek, tylko po to, by za udział w akcji gaśniczej otrzymać pieniądze. Podpalacze zostali zatrzymani i wkrótce staną przed sądem. Grozi im kara nawet 5 lat więzienia.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj!