Podlaskie. Dziennikarka zatrzymana do kontroli. Jechała za autokarem z imigrantami

i

Autor: Policja Podlaska/KWP Białystok Podlaskie. Dziennikarka zatrzymana do kontroli. Jechała za autokarem z imigrantami

Podlaskie. Dziennikarka zatrzymana do kontroli. Jechała za autokarem z imigrantami

2021-09-28 14:18

Dziennikarka "Faktu" Agnieszka Kaszuba została zatrzymana przez policję, gdy jechała za autokarem, w którym mieli znajdować się imigranci. Do zdarzenia doszło poza obszarem objętym stanem wyjątkowym. Samochód dziennikarki został szczegółowo sprawdzony.

Kobieta wraz fotoreporterem jechała za konwojem, który wyruszył z Michałowa. W autokarze eskortowanym przez Straż Graniczną znajdowali się imigranci, dziennikarka chciała się dowiedzieć, co się z nimi stanie. Było to jeszcze przed strefą objętą stanem wyjątkowym. - Nagle za nami na sygnale pojawiły się dwa radiowozy z komendy wojewódzkiej policji w Białymstoku. Najpierw zatrzymali samochód, którym jechali działacze Fundacji Granica. Po ok. 0,5 km zatrzymali mnie. Byłam ok. 12 km przed Krynkami i granicą obszaru stanu wyjątkowego - relacjonuje dziennikarka "Faktu". Według jej relacji, auto zostało przeszukane. - Wzięli ode mnie dokumenty. Po 15 minutach spytali, czy mam gaśnicę i trójkąt. Potem zaczęli szukać mojego samochodu w bazie. Trwało to prawie godzinę. W tym czasie konwój był już daleko - opisuje zdarzenie Agnieszka Kaszuba. Rzecznik podlaskiej policji w rozmowie TVN24 wyjaśnił, że kontrola trwała nie dłużej niż 20 minut. Dziennik "Fakt" ustalił, że grupa migrantów została przewieziona autokarem na granicę z Białorusią.

We wtorek Rada Ministrów podjęła decyzję o zwróceniu się do prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie przedłużenia stanu wyjątkowego o 60 dni. - Na dzisiejszym posiedzeniu Rada Ministrów podjęła decyzję o zwróceniu się do prezydenta Andrzeja Dudy o przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni - powiedział Müller na konferencji po zakończeniu obrad rządu. Dodał, że wniosek jeszcze we wtorek ma zostać przekazany do prezydenta.

Rzecznik rządu stwierdził, że sytuacja na polsko-białoruskiej granicy jest nadal bardzo trudna. "Od początku tej wojny hybrydowej, bo tak ją trzeba już nazywać, granicę polsko-białoruską próbowało przekroczyć ok 10 tys. osób. Codziennie setki migrantów próbują nielegalnie przekroczyć polską granicę" - powiedział Müller. Zaznaczył jednocześnie, że Straż Graniczna, wojsko i policja podejmują wszelkie działania, aby nie dopuścić do tego typu działań. "Naszym obowiązkiem jest nie tylko zabezpieczyć granicę Polski, ale i Unii Europejskiej" - powiedział rzecznik rządu. Czytaj też: Polska prześwietliła kilkuset imigrantów. "Zdjęcia z egzekucji, powiązania z terrorystami"

Raport z anteny 28.09, godz.10
Sonda
Imigranci szturmują polską granicę. Co powinien zrobić rząd?