We wtorek 28 maja nad Białymstokiem przeszła intensywna ulewa, która zalała wiele ulic w naszym mieście. Woda pojawiła się m.in. ul. Jurowieckiej, Wierzbowej, Miłosza, Wołodyjowskiego. W Białymstoku spadło 32,4 l deszczu na metr kwadratowy. Kolejna "powódź" w Białymstoku odbiła się szerokim echem wśród białostockich internautów.
ZOBACZ ZDJĘCIA UL. ZACHODNIEJ
Jeden z mieszkańców bloku przy ul. Zachodniej 15 w Białymstoku poprosił nas o nagłośnienie problemu, który od trzech lat istnieje na ulicy.
- Doskonale zdaje sobie sprawę, że są miejsca, które zawsze będą zalewane, bo są np. niżej niż reszta (Wierzbowa), mają podmokły grunt (Kujawska), lub inne naturalne powody. Doskonale rozumiem także, że podczas gwałtownych deszczy czasem studzienki nie są w stanie odebrać nadmiaru wody. Żaden z tych powodów nie dotyczy jednak ulicy Zachodniej i garażu przy bloku nr. 15. - napisał nas Czytelnik.
Pan Michał zwraca uwagę, że problem na ul. Zachodniej 15 nie istniał, póki nie wybudowano "dwóch ogromnych bloków przy ul. Żeromskiego i wyłożono kostką ulicy Wspólnej". Po wtorkowych opadach internauta ma dwa zalane samochody: jeden, który stał w podziemnym garażu, a drugi, który stał zaparkowany przy ulicy.
Czytaj także: Ksiądz Adam Anuszkiewicz rapuje: TYLKO NIE MÓW NIKOMU o Kościele nic dobrego, bo nie będziesz miał z tego fejmu kolego [WIDEO]
- Ręce opadają. Sytuacja powtarza się nie tylko podczas tych gwałtownych nawałnic, ale nawet podczas większych burz - narzeka pan Michał.
Pan Michał zgłaszał ten problem w wielu urzędach i instytucjach.
- Po zalaniach w 2017 i 2018 informowałem władze o naszym problemie. Po latach walki w 2018 roku, dorzucono jedną studzienkę, żebyśmy się w końcu odczepili. Rozumiecie Państwo? Studzienkę. Kolejną, która nie przyjmuje wody kiedy potrzeba. To nie w ilości studzienek jest przecież problem! - twierdzi nasz Czytelnik.
Czytaj także: Bielsk Podlaski. Beata Jakosz i Nelly Jakosz zaginęły. To matka z córką. Szuka ich policja
Zapytaliśmy Urząd Miasta, w jaki sposób planuje poprawić sytuację mieszkańców bloku przy ul. Zachodniej 15. Odpowiedź nadesłała nam Kamila Bugacewicz z Departamentu Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku. Umieszczamy ją w całości:
"W 2017 roku wydane zostały warunki techniczne na przebudowę odcinka sieci kanalizacji deszczowej w tym rejonie. Po analizie rzędnych (wysokości dna) istniejących kanałów deszczowych nie widać związku pomiędzy wydanymi warunkami technicznymi a możliwością rozwiązania problemu zalewania w tym obszarze. Ponadto zaznaczyć należy, że wody burzowe z terenu prywatnego, na którym znajduje się blok przy ul. Zachodniej 15, odprowadzane są do sieci kanalizacji deszczowej. Z zagospodarowania terenu nie wynika, by wody opadowe choć w części były retencjonowane we własnym zakresie. Powyższe, jak również ukształtowanie nawierzchni utwardzonych wokół bloku, które mają spadek w kierunku wjazdu do garażu podziemnego, zwiększają ryzyko oraz zakres podtopień w przypadku przepełnienia kanałów deszczowych.
W 2018 roku w celu zmniejszenia ryzyka podtopień oraz zwiększenia możliwości odbioru wód opadowych z pasa drogowego ul. Zachodniej w rejonie budynku nr 15 wykonano studnię deszczową Ø 2000 wraz z dodatkowym wpustem deszczowym.
W celu zdiagnozowania przyczyn zalewania budynku przy ul. Zachodniej 15 Miasto przeprowadzi analizę danych z przeglądów technicznych oraz badań drożności sieci kanalizacji deszczowej w pasie drogowym, jak również na terenie zalewanego budynku."
Polecamy także:
Zobacz wideo: Ulewa w Białymstoku 28.05.2019