- 16-latek z gminy Bielsk Podlaski wsiadł za kierownicę opla i zabrał dwóch kolegów na przejażdżkę.
- Na widok radiowozu nastolatek gwałtownie zawrócił i próbował uciec przed policją.
- Funkcjonariusze z drogówki ruszyli w pościg lokalnymi drogami.
- Po krótkim czasie auto zatrzymało się, a kierowca został zatrzymany.
- Okazało się, że za kierownicą siedział 16-latek bez prawa jazdy.
- W aucie znajdowało się też dwóch pasażerów w wieku 15 i 17 lat.
- Badanie alkomatem wykazało niespełna 0,2 promila alkoholu w organizmie kierowcy.
Jak przekazała policja, do zdarzenia doszło późnym wieczorem. Funkcjonariusze z bielskiej drogówki zwrócili uwagę na opla, który na widok radiowozu nagle zawrócił i odjechał w przeciwnym kierunku. Policjanci postanowili sprawdzić auto, jednak kierowca zignorował sygnały do zatrzymania i zaczął uciekać. Mundurowi natychmiast ruszyli w pościg. Opel poruszał się z dużą prędkością lokalnymi drogami. Po krótkim czasie samochód zatrzymał się, a kierowca został obezwładniony i zatrzymany przez funkcjonariuszy.
W aucie trzech nastolatków
Jak się okazało, za kierownicą siedział 16-latek, który nie miał prawa jazdy. W pojeździe podróżowało też dwóch jego kolegów w wieku 15 i 17 lat. Badanie alkomatem wykazało, że nieletni kierowca był pod wpływem alkoholu – miał w organizmie niespełna 0,2 promila. Nastolatek przyznał policjantom, że wcześniej wypił piwo.
Czytaj też: Nietrzeźwy 43-latek uciekał przed policją i staranował auto trojga nastolatków. Wszyscy zginęli!
Po wykonaniu wszystkich czynności 16-latek, mieszkaniec gminy Bielsk Podlaski, został przekazany pod opiekę rodziców. Sprawa trafi do sądu rodzinnego, który zdecyduje o jego dalszym losie.