Rondo znajduje się na granicy osiedli Starosielce i Bacieczki. Decyzję w sprawie ronda podjęli białostoccy radni. Na miejscu jest już tabliczka z nazwą, w piątek ustawiono tam także flagi Polski, Ukrainy i Białegostoku. Ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz dostał od prezydenta Białegostoku symboliczną tabliczkę z nazwą ronda. Ambasador wręczył prezydentowi podziękowania za "szczególne zaangażowanie w rozwój polsko-ukraińskiego partnerstwa oraz serdeczność, solidarność i wsparcie Ukrainy okazane w obliczu agresji rosyjskiej".
Ambasador Ukrainy: Ukraina była, jest i będzie wolna
- Teraz musimy razem się zjednoczyć, żeby tę wojnę razem wygrać. To rondo w Białymstoku pokazuje, że Ukraina była, jest i będzie wolna tak samo jak była jest i będzie wolna Rzeczpospolita Polska. Myślę, że razem będziemy budować naszą przyjaźń dalej i podstawą tej przyjaźni będzie ten wielki ruch, wielki odruch serc naszych braci i sióstr Polaków i Polek, którzy otworzyli swoje domy, serca dla Ukraińców, dla Ukrainek, dla matek z dziećmi, dla osób starszych - mówił na Rondzie Wolnej Ukrainy ambasador Zwarycz.
Tadeusz Truskolaski podkreślił, że nadanie nazwy Wolnej Ukrainy rondu w mieście to symboliczny gest. - Dzisiaj w świat idzie wiadomość, że Białystok ma Rondo Wolnej Ukrainy. Jest to symboliczny gest wsparcia narodu ukraińskiego, który walczy z rosyjskim agresorem i stawia mu opór - powiedział prezydent Białegostoku. Podkreślił, że Ukraina potrzebuje głównie wsparcia militarnego, humanitarnego, ale także gestów, by czuć, że nie jest sama, "że wolny demokratyczny świat jest po stronie Ukraińców, po stronie tego, aby oni obronili swoje niepodległe państwo". - Wierzymy, że do tego dojdzie, że agresor poniesie klęskę - mówił Truskolaski.