Polecany artykuł:
Chodzi o zdarzenie z grudnia 2017 roku, do którego doszło w powiecie bielskim. Potrącony pieszy nie miał przy sobie żadnych elementów odblaskowych, był pijany. Prokuratura i przedstawiciel rodziny (oskarżyciel posiłkowy) chcieli, aby kierowca odpowiedział za współudział w wypadku. Białostocki sąd obie apelacje odrzucił. Mówi sędzia Krzysztof Kamiński:
Śmiertelnie potrącony rowerzysta szedł środkiem drogi mając 2 promile alkoholu w organizmie. W ocenie śledczych, gdyby kierowca włączył światła drogowe (zamiast mijania) zdołałby zobaczyć pieszego. Sąd argumentując wyrok zaznaczył, że przepisy nie nakładały na kierowcę obowiązku włączenia świateł drogowych. Wyrok jest prawomocny.