- Pożar wybuchł o godz. 2:15 na terenie firmy transportowej.
- Spłonęło siedem samochodów osobowych ustawionych w szeregu.
- Strażacy podali prądy wody i piany ciężkiej, pracując w aparatach ODO.
- W pojazdach nie znaleziono osób poszkodowanych.
- Wszystkie auta były zasilane benzyną lub olejem napędowym.
- Policja z Kolna bada przyczynę nocnego pożaru.
W środę, 19 listopada 2025 roku, o godzinie 2:15 w miejscowości Tyszki-Łabno, położonej niedaleko Kolna w województwie podlaskim, doszło do rozległego pożaru na terenie jednej z firm transportowych. Ogień objął siedem samochodów osobowych ustawionych w szeregu na firmowym parkingu.
Jak przekazał mł. bryg. Mariusz Mieczkowski z Komendy Powiatowej PSP w Kolnie, tuż po dotarciu pierwszych zastępów na miejscu panował już intensywny pożar obejmujący cały rząd pojazdów. Strażacy natychmiast przystąpili do zabezpieczenia terenu oraz gaszenia ognia. Dwa prądy wody skierowano w natarciu na skrajne auta, które płonęły najmocniej. W związku z szybkim rozprzestrzenianiem się ognia podjęto decyzję o użyciu dwóch prądów piany ciężkiej. Ratownicy pracowali w aparatach ochrony układu oddechowego ze względu na duże zadymienie i wysoką temperaturę.
Czytaj też: Ogromny pożar strawił Dary Natury! Właściciel znanej polskiej firmy ma tylko jedną prośbę
Po opanowaniu pożaru rozpoczęto żmudne chłodzenie wszystkich samochodów oraz tworzenie dostępu do komór silnika i przestrzeni bagażowych. Każdy pojazd został dokładnie sprawdzony. W środku nie znaleziono żadnych osób poszkodowanych. Wszystkie auta zasilane były benzyną lub olejem napędowym. Jak podkreślają strażacy, wykluczono obecność pojazdów elektrycznych, hybrydowych oraz aut z instalacją LPG.
Przyczyny nocnego zdarzenia na terenie gminy Kolno nie są na razie znane. Ich wyjaśnieniem zajmuje się kolneńska policja.