To kolejna tak sytuacja na terytorium naszego kraju. Policja poinformowała w sobotę rano (24 sierpnia), że w kompleksie leśnym Rutki Kossaki w miejscowości Zambrów mieszkańcy znaleźli wiszący na drzewie obiekt w budowie styropianowej. − Na obiekcie były widoczne cyfry oraz litery z alfabetu rosyjskiego – podała podlaska policja. Przedmiot i samo miejsce jego odnalezienia zabezpieczyła w piątek policja.
To kolejny w ostatnich dniach przypadek znalezienia na terenie naszego kraju tego rodzaju obiektu. W czwartek w woj. warmińsko-mazurskim znaleziono dwa podobne obiekty − jeden pod Piszem, a drugi w lesie pod Dobrym Miastem w powiecie olsztyńskim.
O tajemniczy obiekt znaleziony pod Olsztynem zapytany został szef Ministerstwa Obrony Narodowej. Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział w czwartek (22 sierpnia) w Radiu ZET, że to najprawdopodobniej również był balon meteorologiczny.
− Oczywiście, zawsze w takiej sprawie służby państwa muszą zadziałać, muszą to sprawdzić, i pełna wiedza będzie nam przedstawiona − zapewnił. Dopytywany, czy na miejscu upadku balona faktycznie nie ma wojska, Kosiniak-Kamysz potwierdził.
− Nie ma, bo nasze systemu ani dziś, ani kilka dni temu nie zanotowały jakichkolwiek obiektów o charakterze militarnym, więc wszystko wskazuje na to, że to jest obiekt cywilny. Dlatego nie ma wojska, dlatego zajmuje się tą sprawą policja − podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Pod Kaliningradem znajduje się rosyjska stacja meteorologiczna, z której − podobnie jak w tego typu stacjach na całym świecie − kilka razy dziennie wypuszczane są balony, które mierzą m.in. temperaturę, wilgotność, czy ciśnienie. Jeśli wieją silne wiatry z kierunków północnych, wówczas zdarza się, że balony te lądują w przygranicznym miejscowościach w Polsce.