Uwaga na wilki!

Wataha wilków terroryzuje mieszkańców wioski. Zabijają zwierzęta, wchodzą na podwórko. "Tylko patrzeć, kiedy rzucą się na dzieci!"

Mieszkańcy wsi Pawełki (woj. podlaskie) są przerażeni. Wataha wilków już od kilku lat terroryzuje okolice! Wilki stały się tak zuchwałe, że atakują nawet zwierzęta gospodarskie. - Wchodzą na nasze podwórko! Rozszarpały mi już dwa psy! Tylko patrzeć, kiedy rzucą się na dzieci! - rozpacza rolnik, Daniel Serbin (34 l.).

- Strach wyjść nocą z domu! Po zmierzchu nie wychodzimy do obory, chyba że krowa się cieli. Drapieżniki są bezkarne, bo są pod ścisłą ochroną. Może ktoś objąłby nas taką samą ochroną? - pyta pan Daniel ze wsi Pawełki niedaleko Czarnej Białostockiej.

Wilki terroryzują mieszkańców wsi na Podlasiu

29 września wilki ponownie zaatakowały. Tym razem na działce Krzysztofa (53 l.) i Bogumiły (53 l.) Dowgiertów. W ciągu jednej nocy zagryzły 8 owiec i dotkliwie poraniły koziołka Mietka. Rolnicy zastali tylko kości i sierści. Koziołek ma paskudną ranę jądra, bo wilki, inaczej niż psy, często zaczynają atak od dołu i z tyłu. - Zostały nam jeszcze dwa koniki polskie, Siwa i Czarna. Jakoś się obroniły. Ale czy przetrwają kolejny atak? Wilki już wiedzą, że tu jest łatwa zdobycz. Jeśli będą chciały, wrócą i dokończą dzieła. Może wilczyca uczyła młode polowania? Bo wilków jest już tak dużo, że nie ma w okolicy saren ani jeleni - zastanawia się Krzysztof.

- Dla nas to wielkie nieszczęście. To nie chodzi o straty hodowlane. Co nam po odszkodowaniu?! Te zwierzęta to hobby i wielka pasja męża. Nasze owce były oswojone jak psy. Codziennie domagały się głaskania, drapania za uszami. Kto nam wynagrodzi stratę takich przyjaciół? [...] Teraz jest tu pięknie. Mamy wyrzuty sumienia, że nie obroniliśmy naszych zwierząt. Wysoka siatka i drut kolczasty okazały się żadną zaporą - ze łzami w oczach rozpacza pani Bogumiła.

Wilki pod ochroną, a co z ludźmi?

Wilki od 1998 roku znajdują się pod ścisłą ochroną. Populację wilka w Polsce szacuje się na ponad 4 tys. osobników (stan na 2022 rok, dane Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska). Za zabijcie lub skłusowanie wilka grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Według leśników, wilki są raczej płochliwe i boją się ludzi. "Zwierzęta te widywane są w pobliżu małych gospodarstw wiejskich usytuowanych głównie w pobliżu lasu. Trzeba zdawać sobie sprawę, że taki widok to rzadkość i należy przypuszczać, że może być to związane z ich częstym i znacznym przemieszczaniem się w granicach własnego, ogromnego powierzchniowo terytorium" - informuje Nadleśnictwo Białowieża.

Poszkodowani rolnicy są załamani. - Jeśli te wilki już koniecznie muszą być pod ochroną, to niech nam ktoś powie, jak się przed nimi bronić! Nie mam nic przeciw wilkom. Już raczej przeciw głupim urzędnikom, dla których głoszenie popularnych haseł o ochronie przyrody jest ważniejsze niż prawdziwa ochrona przyrody - mówi Krzysztof.

Biały wilk uchwycony w Pomorskiem. Dopadł ofiarę na oczach kamery

W sierpniu 2024 roku gmina Wojcieszków na Lubelszczyźnie wydała specjalny komunikat, w którym ostrzega mieszkańców przed wilkami. Wówczas gmina przypominała o podstawowych zasadach bezpieczeństwa:

  • Nie dokarmiaj wilków.
  • Zabezpieczaj zwierzęta domowe, psy w pomieszczeniu lub w kojcu.
  • Na terenie posesji oraz podczas pobytu w lesie nie pozostawiaj niezabezpieczonej żywności lub jej resztek.
  • Zabezpieczaj pojemniki na odpady kompostowane oraz komunalne.
  • Nie dotykaj napotkanego w lesie szczenięcia wilka, nie zabieraj go do domu.
  • Zabezpieczaj zwierzęta gospodarskie.
Sonda
Czy spotkałeś kiedyś w lesie wilka?