Producentem filmu jest społeczne Stowarzyszenie Edukacji Filmowej z Bielska Podlaskiego. Zdjęcia do filmu powstały w lipcu i sierpniu m.in. w Białymstoku, w okolicy Supraśla, Michałowa i Bielska Podlaskiego
- Wiele scen powstało w pięknych podlaskich plenerach - mówią twórcy filmu. - W obsadzie znalazło się kilku profesjonalnych aktorów i cała plejada naturszczyków, którzy jak się okazało – stali się wielką siłą naszej opowieści.
Obecnie film jest na etapie montażu. Trzeba zająć się udźwiękowieniem, koloryzacją obrazu oraz oprawą graficzną. Twórcy filmu chcą też zadbać o odpowiednią promocję swojego dzieła. Problemem są jednak fundusze. Już wcześniej dokładali z własnej kieszeni do produkcji.
- Prosić jest zawsze trudno, ale uważamy, że dzięki naszej pracy, wiedzy, a przede wszystkim pasji powstaje coś naprawdę wartościowego. Nie chcemy, żeby ogrom pracy poszedł na marne i zamierzamy dalej robić wszystko jak najlepiej się da. Obecna sytuacja zupełnie nie sprzyja działaniom artystycznym, a poszczególni członkowie ekipy realizatorsko-aktorskiej mają swoje obowiązki rodzinne i zawodowe. Sił przerobowych mamy coraz mniej, ale nie porzucamy marzeń. Sztuka nie może umrzeć - czytamy w opisie zbiórki.