Do zdarzenia doszło pod koniec lipca na jednym w centrum Suwałk. 67-latek zwrócił uwagę kierowcy bmw, który driftował pod jego kamienicą. Nie spodobało się to 36-letniemu kierowcy BMW. Mężczyzna rzucił się na 67-latka bijąc swoją ofiarę po całym ciele. Na koniec skopał też samochód suwalczanina. Poszkodowany 67-latek trafił do szpitala.
Policjanci namierzyli bandytę. - Okazał się nim 36-letni mieszkaniec Suwałk, doskonale znany policjantom ze swojej wcześniejszej działalności przestępczej. Na początku września mężczyzna został zatrzymany na jednej z ulic w centrum miasta. Doskonale wiedział dlaczego - informuje oficer prasowy KMP w Suwałkach. Usłyszał już zarzut uszkodzenia ciała i zniszczenia mienia o charakterze chuligańskim. Grozi mu do 5 lat za kratkami.