Miał tylko 22-lata i jeszcze całe życie przed sobą – w armii lub poza nią. Śledczy badają okoliczności i przyczyny tragicznej śmierci młodego żołnierza w Białowieży, przy granicy z Białorusią. Prokuratura przekazała nowe fakty w tej sprawie. Co wiemy na ten moment?
Żołnierz, który zginął od wystrzału ze służbowej broni to – jak ustaliła Polska Agencja Prasowa – 22-latek z 9. Brygady Kawalerii Pancernej. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie przekazała w czwartek wieczorem, że po wstępnych ustaleniach nic nie wskazuje na udział osób trzecich. Młody żołnierz przy granicy z Białorusią sam odebrał sobie życie? Czy i dlaczego popełnił samobójstwo?
Do zdarzenia doszło w środę, 26 stycznia Żołnierz zginął od wystrzału z broni służbowej. W momencie śmierci 22-latek nie pełnił służby, był przed rozpoczęciem swojej zmiany.
– Miało to miejsce na terenie miejscowości Białowieża, a nie jak wcześniej informowano w okolicach tej miejscowości – informuje rzecznik 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, mjr Marek Nabzdyjak, cytowany przez PAP.
Polecany artykuł:
Żandarmeria wojskowa wciąż wyjaśnia okoliczności zdarzenia. Trwa śledztwo.
– Prokurator był na miejscu podczas wykonywania czynności procesowych. Obecnie nic nie wskazuje na udział osób trzecich – przekonuje prok. Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Polecany artykuł:
W oficjalnych komunikatach 16. Dywizja Zmechanizowana pisze o śmierci 22-latka jako o „nieszczęśliwym wypadku” lub „nieszczęśliwym zdarzeniu”. Trwające śledztwo ma wyjaśnić wszystkie okoliczności tragicznej śmierci młodego żołnierza.