3,5-letnia dziewczynka znaleziona w piżamie na przystanku. Matka spała

2025-11-05 16:31

Policjanci z Białegostoku wyjaśniają okoliczności niepokojącego zdarzenia, do którego doszło w środę wczesnym rankiem. Na jednym z przystanków autobusowych przy ulicy Palmowej znaleziono kilkuletnią dziewczynkę ubraną jedynie w piżamę. Dziecko było zapłakane i zmarznięte.

3,5-letnia dziewczynka znaleziona w piżamie na przystanku. Matka spała

i

Autor: KMP Białystok/ Materiały prasowe
  • Wczesnym rankiem w Białymstoku odnaleziono małą dziewczynkę w samej piżamie.
  • Dziecko było zapłakane i zmarznięte, kontakt z nim był utrudniony.
  • Policjanci zabrali dziewczynkę do radiowozu i wezwali karetkę pogotowia.
  • Ratownicy przewieźli 3,5-latkę do szpitala na obserwację.
  • Funkcjonariusze szybko ustalili adres i dotarli do matki dziecka.
  • Kobieta spała, była trzeźwa, a drzwi do mieszkania były uchylone.
  • Policja bada, czy doszło do narażenia dziecka na niebezpieczeństwo.
  • O sprawie został powiadomiony sąd rodzinny, który podejmie dalsze decyzje.

Około godziny 5:30 służby otrzymały zgłoszenie od mężczyzny, który zauważył samotne dziecko na końcowym przystanku autobusowym. – Dziecko było zapłakane, zmarznięte, kontakt z nim był utrudniony – przekazał w rozmowie z PAP rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa. Dziewczynka na palcach pokazała funkcjonariuszom, że ma 3,5 roku. Policjanci zabrali ją do radiowozu, gdzie zapewnili jej ciepło i wezwali karetkę pogotowia. Ratownicy medyczni zdecydowali o przewiezieniu dziecka do szpitala na obserwację.

Matka spała, drzwi były uchylone

Początkowo nie zgłoszono zaginięcia dziewczynki, dlatego funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania jej opiekunów. Po kilku godzinach, około godziny 8, udało się dotrzeć do matki dziecka. – Drzwi do mieszkania były uchylone, a mama dziewczynki spała. Policjanci ją obudzili, była trzeźwa – poinformował rzecznik policji.

Czytaj też: Budżet obywatelski 2026: 26 projektów do realizacji. Najwięcej głosów na nową linię autobusową

Policja prowadzi czynności w kierunku narażenia dziecka na niebezpieczeństwo przez osobę zobowiązaną do sprawowania opieki. Jak przekazał Krupa, śledczy weryfikują wersję wydarzeń przedstawioną przez matkę, jednak szczegółów nie ujawniają. Zgodnie z obowiązującymi procedurami o całej sytuacji zostanie powiadomiony sąd rodzinny, który zdecyduje o dalszych krokach wobec rodziny.

Na ten moment nie wiadomo, w jakich okolicznościach dziewczynka opuściła mieszkanie i znalazła się na ulicy. Policja nie wyklucza, że dziecko mogło samodzielnie wyjść, gdy matka spała. Śledczy zapowiadają dalsze czynności mające wyjaśnić wszystkie okoliczności tego zdarzenia.

AI wybrała najpiękniejsze imiona w Polsce. Klasyka wraca do łask:

Białystok. Kierowca suzuki uciekał przed policją, bo się... przestraszył

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki