Afera na Podlasiu! Żołnierze i policjanci nie mogą ćwiczyć na siłowni. Sprzęt się za szybko zużyje

i

Autor: Shutterstock(2), X.com/@JacekDobrzynski

O co poszło?

Afera na Podlasiu! Żołnierze i policjanci nie mogą ćwiczyć na siłowni. "Sprzęt się za szybko zużyje"

Na Podlasiu rozgorzała nowa afera. Żołnierze, którzy stacjonują w Narewce przy granicy polsko-białoruskiej, nie mogą korzystać z siłowni, która w Centrum Sportu i Edukacji. Powód? Wójt zabronił wpuszczać mundurowych, bo "sprzęty za szybko się zużyją".

Z siłowni w Centrum Sportu i Edukacji w Narewce do niedawna mogli korzystać wszyscy, również turyści. Od niedawna z tego miejsca mogą korzystać wyłącznie mieszkańcy. O co poszło? W wolnych chwilach z siłowni korzystali również policjanci i żołnierze, którzy do Narewki przyjechali strzec polsko-białoruskiej granicy.

- W wolnych chwilach korzystali z niej również f-sze @PolskaPolicja pełniący służbę na granicy. Od niedawna wójt zabronił wpuszczać tam mundurowych. Przykre - napisał na platformie X Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministra - Członka Rady Ministrów Koordynatora Służb Specjalnych.

Od niedawna na drzwiach siłowni widnieje kartka: "Dostępne tylko dla mieszkańców gminy Narewka".

Jan Chomczuk, sekretarz Gminy Narewka w rozmowie z "Rzeczpospolitą" przekonuje, że centrum od samego początku powstało przede wszystkim z myślą o mieszkańcach. - "Jest tam mała, lokalna siłownia dla amatorów. Te sprzęty za szybko się zużyją, jeżeli będą na nich trenować zawodowo policjanci czy wojskowi" - podkreślił w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Chomczuk. Dodał również, że nie słyszał aby jakiemuś policjantowi odmówiono wejścia na siłownię, ani też aby policja wystosowała oficjalne pismo.

Żołnierze ćwiczyli w Pionkach