Tu jest prawdziwa Polska B? AI wybrała najgorsze miasta do życia

Wschodnia Polska zmaga się z problemami, które od lat wpływają na jakość życia mieszkańców. W rankingach dotyczących warunków do życia to właśnie miasta z Podlasia, Lubelszczyzny czy Podkarpacia często wypadają najsłabiej – mierzą się z depopulacją, niskimi zarobkami i ograniczonym rynkiem pracy, co sprawia, że młodzi ludzie masowo wyjeżdżają w poszukiwaniu lepszej przyszłości.

Dyskusja o jakości życia w polskich miastach od lat budzi emocje. Szczególnie gorąco bywa, gdy porównuje się regiony, w których różnice w rozwoju gospodarczym, dostępności do usług publicznych czy poziomie wynagrodzeń są wyraźne. We wschodniej Polsce – obejmującej m.in. województwa lubelskie, podlaskie, podkarpackie i warmińsko-mazurskie – można znaleźć zarówno miejsca dynamicznie rozwijające się, jak i te, które od lat borykają się z problemami.

Kryteria oceny

Do najczęściej branych pod uwagę czynników należą:

  • poziom bezrobocia,
  • średnie zarobki mieszkańców,
  • dostęp do służby zdrowia i edukacji,
  • perspektywy rozwoju zawodowego,
  • infrastruktura drogowa i komunikacyjna,
  • bezpieczeństwo oraz jakość powietrza.

Na podstawie zestawień GUS, danych ekonomicznych oraz rankingów jakości życia przygotowywanych przez różne ośrodki badawcze można wskazać miasta, które w tych kategoriach wypadają najgorzej.

Czytaj też: AI wybrało najgorsze miasto do życia na Podlasiu. Smutne wyróżnienie

W tych miastach żyje się najgorzej - zdecydowała AI

Jednym z kluczowych problemów we wschodniej Polsce jest depopulacja. Zjawisko to szczególnie mocno dotyka mniejsze ośrodki miejskie, gdzie brakuje atrakcyjnych miejsc pracy i nowoczesnej infrastruktury. Z danych wynika, że to właśnie w takich miastach młodzi ludzie najczęściej decydują się na wyjazd – do większych aglomeracji lub za granicę. Łomża (woj. podlaskie) oraz Chełm (woj. lubelskie) to miasta, które często wskazywane są w rankingach jako jedne z trudniejszych do życia.

  • Łomża boryka się z wysokim bezrobociem, niskimi zarobkami i ograniczoną ofertą kulturalną. Mimo poprawiającej się infrastruktury drogowej, wiele osób traktuje to miasto głównie jako punkt tranzytowy.
  • Chełm cierpi z powodu odpływu mieszkańców i słabego rynku pracy. Choć władze inwestują w rozwój lokalny, tempo zmian wciąż jest niewystarczające, by zatrzymać młodych.

Spojrzenie na statystyki

Według danych GUS średnie wynagrodzenia w województwach wschodniej Polski są nawet o kilkanaście procent niższe od średniej krajowej. Z kolei poziom bezrobocia utrzymuje się tu powyżej średniej, co automatycznie obniża jakość życia. Nie bez znaczenia jest też infrastruktura – wiele miejscowości wciąż nie ma szybkich połączeń kolejowych czy drogowych z centralną częścią kraju.

Choć trudno jednoznacznie wskazać „najgorsze” miasto do życia, to dane pokazują, że Łomża i Chełm są w czołówce takich niechlubnych rankingów. Mieszkańcy tych miast mierzą się na co dzień z ograniczonymi możliwościami rozwoju i niższym standardem życia - uważa AI. Jednocześnie trzeba zaznaczyć, że w ostatnich latach podejmowane są działania, które mają poprawić sytuację – od inwestycji infrastrukturalnych, przez projekty unijne, po wsparcie lokalnej przedsiębiorczości.

Łomża. Złodziej w Lidlu. Jeden z klientów nie cackał się z 32-latkiem
Sonda
Które z tych miast jest najlepsze do życia?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki