Rolnicy. Podlasie. Błoto to odwieczny problem w gospodarstwie Gienka i Andrzeja z Plutycz. Gdy jest sucho to sytuacja jest w miarę stabilna, ale kiedy przychodzą pierwsze jesienne deszcze, przed domem Gienka i Andrzeja robi się istne bajoro. Wówczas bez kaloszy na nogach lub auta z napędem na cztery koła lepiej nie wchodzić lub wjeżdżać na podwórko. Niestety pomimo upływu czasu rolnikom nie udało się uporać z tym uciążliwym problemem. Andrzej z Plutycz kilka dni temu zasugerował, że jakaś firma mogłaby mu zrobić prezent i usunąć błoto. Teraz 40-latek zrobił to ponownie. Wcześniej jednak podjął nieudaną próbę wyrównania podwórka. Nieudaną, bo patrząc na filmik można odnieść wrażenie, że koleiny zrobiły się jeszcze większe. "Syzyfowa praca", "gorzej niż było", "podwórko gorzej wygląda po robocie jak przed. Na takim błocie to tylko dziki wgonić z pobliskiego lasu i niech mają karnawał".
Błoto na podwórku Gienka i Andrzeja. "Zapraszam chętną firmę do pomocy"
Andrzej chyba również zauważył, że jego starania na nic. Przerwał pracę i wyszedł z kabiny ciągnika. - Jak widać, 60-tka jest za słaba do takich prac. Nie ma takiej mocy. Zapraszam chętną firmę do pomocy, bo sam nie dam rady tym moim sprzętem - oznajmił gwiazdor serialu Rolnicy. Podlasie. 40-latek rozmawiając z Tomkiem z Pokaniewa (inny bohater serialu) powiedział kiedyś: - Dziwują się, że u mnie na podwórku błoto. I tutaj też, jak krowy biegają, jest błoto. Wszędzie będzie błoto. Od hodowli musi być błoto - stwierdził rolnik. Serial Rolnicy. Podlasie można oglądać w każdą niedzielę na Fokus TV o godz. 20.15.
Czy Andrzejowi uda się w końcu uporać z błotem na podwórku? Czekamy na wasze komentarze. Oddajcie również głos w naszej sondzie.