Podlaskie. W środku nocy usłyszeli alarm. To uratowało im życie

W piątek 22 listopada do strażaków z Augustowa wpłynęło zgłoszenie o pożarze piwnicy w drewnianym domu w miejscowości Płaska. Mieszkała w nim pięcioosobowa rodzina. Opuścili dom jeszcze przed przybyciem strażaków.

- Działania jednostek ochrony przeciwpożarowej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, podaniu jednego prądu wody w natarciu na palące się pomieszczenie przez ratowników zabezpieczonych w sprzęt ochrony układu oddechowego - informuje strażacy. - Następnie działania polegały na oddymieniu oraz sprawdzeniu pod kątem zarzewi ognia wszystkich pomieszczeń budynku.

Akcja ratowniczo – gaśniczej trwała ponad godzinę. Okazało się, że śpiącą rodzinę w środku nocy zbudziły dwie czujki dymu zainstalowane w domu. Dzięki temu małżeństwo z trójką dzieci mogło w porę opuścić budynek i zawiadomić służby o pożarze.

Czytaj także: Pożar domu w Białymstoku. Strażacy uratowali sąsiedni budynek [WIDEO] [ZDJĘCIA]

W okresie jesienno-zimowym, w mieszkaniach i domach jednorodzinnych rośnie niebezpieczeństwo powstania pożarów. Najczęściej dochodzi do nich w wyniku wad, albo niewłaściwej eksploatacji urządzeń grzewczych, elektrycznych i gazowych. W tym samym okresie wzrasta liczba zatruć tlenkiem węgla, zwanym "cichym zabójcą", gdyż jest niewidoczny oraz nie ma smaku, ani zapachu. Śmiertelne niebezpieczeństwo może wykryć w naszym domu czujnik dymu.

Podlaskie. Pani Lodzia: „Boję się, że wiatr zdmuchnie mój dom” WIDEO