Mieszkaniec Białegostoku przyjechał do Augustowa na wypoczynek, ale trzeba przyznać, źle zaczął ten urlop. Mężczyzna zaparkował auto na jednym z płatnych parkingów przy sklepie w centrum miasta. Ochroniarz poprosił o opłacenie biletu parkingowego. - Wtedy mieszkaniec Białegostoku wyciągnął wiatrówkę i zagroził, że nie będzie za nic płacił - informuje oficer prasowy KPP w Augustowie. Policjanci namierzyli 66-letniego turystę, który relaksował się na polu campingowym. - Tłumaczył policjantom, że nie chciał nikomu zrobić krzywdy, a za broń złapał przypadkowo, kiedy przekładał na tylne siedzenie smycz swojego pupila - informuje oficer prasowy. Jeszcze tego samego dnia mężczyzna usłyszał zarzut "zmuszania do określonego zachowania". Za to przestępstwo grozi białostoczaninowi do 3 lat więzienia.
To nie tak miało być
Augustów. Fatalny początek urlopu. Incydent na parkingu. Ochroniarz nie darował. Białostoczaninowi grozi do 3 lat więzienia
2023-07-27
11:52
66-latek z Białegostoku słabo zaczął ten urlop. Przyjechał do Augustowa (woj. podlaskie) z nadzieją, że będzie beztrosko wylegiwał się na leżaku, a tymczasem ma na karku zarzut, za który grozi mu do 3 lat więzienia.
Pomorskie. Parawany i inne plażowe obyczaje na plaży w Gdyni Śródmieściu