Polecany artykuł:
Cały proces, z uwagi na dobro pokrzywdzonych, toczył się za zamkniętymi drzwiami.
O sprawie zrobiło się głośno pod koniec 2017 roku. Trener został został zatrzymany w swoim mieszkaniu na os. Zielone Wzgórza w Białymstoku. Tam przez lata miał znęcać się, więzić i wielokrotnie gwałcić nieletnią dziewczynę. Wkrótce wyszło na jaw, że pokrzywdzone są również dwie inne dziewczynki, które miały mieć mniej niż 15 lat.
Śledczy postawili Brunonowi B. 7 zarzutów. Chodzi m.in. o groźby karalne, znęcanie się, zgwałcenie o raz doprowadzenie do innej czynności seksualnej. Z nieoficjalnych informacji wynika, że nauczyciel miał również montować w szatniach kamery i podglądać przebierające się dziewczyny.
Do gwałtów miało dochodzić od 2011 roku. Brunon B. był wtedy nauczycielem wychowania fizycznego w szkole podstawowej nr 12 w Białymstoku oraz trenerem Klubu Sportowego Białostocka Akademia Siatkówki.