W poniedziałek około 18 policjanci z Białegostoku otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy na osiedlu Starosielce. Zgłoszenie pochodziło od pracownika Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, który tego dnia chciał odwiedzić rodzinę. - Ponieważ drzwi do mieszkania były zamknięte, kobieta postanowiła zaczekać. Chwilę później zauważyła podjeżdżające audi, z którego wysiadło dwoje zataczających się rodziców wraz z miesięcznym dzieckiem. Kobieta o całej sytuacji powiadomiła policjantów - informuje oficer prasowy policji w Białymstoku. Badanie alkomatem 27-letniego kierowcy wykazało ponad 2,5 promila alkoholu w jego organizmie. Z kolei 34-letnia matka dziecka miała ponad 3 promile. W tej sytuacji dziecko trafiło pod opiekę pracowników placówki opiekuńczo-wychowawczej, natomiast rodzice prosto do izby wytrzeźwień. Czytaj też: Łomża: 13-miesięczny chłopiec porażony prądem. Wziął do ust ładowarkę elektryczną
Mundurowi ustalają zakres odpowiedzialności rodziców w zakresie sprawowania opieki nad dzieckiem w stanie nietrzeźwości. Natomiast za kierowanie w stanie nietrzeźwości ojcu dziecka grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Minionej doby policjanci zatrzymali również 4 innych kierowców, którzy wsiedli za kierownicę „na podwójnym gazie”. Mieli od blisko promila do ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Wszyscy stracili prawa jazdy.