Prezydent Białegostoku powiedział, że mer Lwowa zwrócił się z prośbą do samorządów w Polsce o przekazywanie autobusów miejskich, ponieważ wiele z nich trafiło na front, część służy do przewozu uchodźców, więc Lwów cierpi na brak tych pojazdów. Truskolaski poinformował, że Białystok przekaże dwa autobusy. Są one sprawne i jeszcze przez kilka lat mogą służyć mieszkańcom Lwowa. Jeden autobus jest z 2006 r., a drugi z 2009 r. Biało-zielone autobusy miejskie zostały oznaczone po bokach napisami na tle polskiej i ukraińskiej flagi "Białystok dla Lwowa" i hasłem po ukraińsku "My z Wami". Napisy są też z przodu aut. W każdym autobusie jest ok. 150 kartonów z pomocą dla Ukraińców. Pojazdy wyruszyły w czwartek rano sprzed stadionu miejskiego. Mają dotrzeć wieczorem do polsko-ukraińskiego przejścia w Korczowej, a po przekroczeniu granicy zostaną przekazane stronie ukraińskiej jako darowizna.
Od początku wojny na Ukrainę z darami zebranymi przez mieszkańców, lokalne organizacje i firmy pojechał jeden tir, 38 busów i 12 aut osobowych – poinformował zastępca prezydenta Białegostoku Przemysław Tuchliński. Główny punkt darów działa na stadionie miejskich, ale dary zbierane są też w miejskich placówkach oświatowych i w siedzibach urzędu miejskiego. Truskolaski poinformował, że w mieście utworzono łącznie 460 miejsc noclegowych do tymczasowego pobytu dla uchodźców z Ukrainy, z czego zajętych jest ok. 270 miejsc. Dodał, że większość uchodźców mieszka w mieszkaniach prywatnych. Mówił też, że dotąd białostocki magistrat nadał uchodźcom blisko 2,3 tys. numerów PESEL. W miejskich szkołach i przedszkolach uczy się 780 dzieci z Ukrainy. Czytaj też: Suwałki. Uchodźcy z Ukrainy posprzątali park i bulwary. Podziękowali w ten sposób za pomoc