W salonie Peugeot na obrzeżasz miasta po północy uruchomił się alarm. Policyjny patrol, który natychmiast udał się w tę okolicę, zauważył dwóch dziwnie zachowujących się mężczyzn.
Jako pierwszy wpadł w ręce mundurowych 22-letni mieszkaniec Podkarpacia, którego zadaniem było stanie na czatach i zabezpieczenie złodziejom drogi ucieczki. Przy sobie miał kominiarkę i rękawice.
Chwilę później, po krótkim pościgu, policjanci zatrzymali jego kompana, 41-latka pochodzącego z Pomorza Zachodniego. On z kolei wyposażony był w łamak, wyciągarkę do zamków samochodowych oraz wkładkę stacyjki samochodowej.
Śledczy ustalili, że mężczyźni chcieli ukraść dwa samochody o łącznej wartości przekraczającej 300 tys. zł. Jednocześnie, próbując dobrać się do aut w salonie, zniszczyli dziewięć z nich, niszcząc klamki z wkładkami zamkowymi. Straty, jakie spowodowali, oszacowano na blisko 50 tys. zł. Mężczyznami wkrótce zajmie się sąd – grozi im kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj!