- Funkcjonariusze KAS wszczęli w sprawie postępowanie karne skarbowe rekwirując alkohol oraz aparaturę służącą do jego produkcji. Osobom nielegalnie wytwarzającym alkohol grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo kara do roku więzienia - poinformował w środę st. asp. Maciej Czarnecki, oficer prasowy podlaskiej KAS.
Nielegalna produkcja alkoholu ma w regionie wieloletnią tradycję, ale związaną raczej z Białostocczyzną, a dokładniej - z okolicami Puszczy Knyszyńskiej. To tam służba celno-skarbowa i policja lokalizują również leśne bimbrownie. Niektóre ze zlikwidowanych w ostatnich latach miały możliwości produkcyjne sięgające nawet kilku tys. litrów alkoholu.
Ostatnio likwidowane są nieco mniejsze; w czerwcu ub. roku w okolicach Gródka KAS zabezpieczyła ponad 400 litrów gotowego alkoholu w czasie likwidacji takiej leśnej bimbrowni, na gorącym uczynku zatrzymano jedną osobę. We wrześniu służba celno-skarbowa zabezpieczyła 75 litrów gotowego alkoholu, aparaturę do jego produkcji oraz 300 litrów tzw. zacieru w leśnej bimbrowni koło Czarnej Białostockiej.
O popularności bimbrownictwa w regionie świadczy ekspozycja, którą obejrzeć można w Podlaskim Muzeum Kultury Ludowej - instytucji kultury województwa podlaskiego. Wystawa powstała w oparciu o oryginalne elementy fabryczek alkoholu zlikwidowanych przez policję. Oddanie ich na własność muzealnikom było możliwe po prawomocnym zakończeniu postępowań sądowych przeciwko bimbrownikom. Były bowiem dowodami w sprawach przed sądem.
Czytaj też: Pani Irena wracała z sanatorium. Zginęła straszną śmiercią. Podejrzany nie trafi do więzienia
W ostatnim czasie podlaska KAS i policja alkoholu zabezpieczonego w czasie akcji przeciwko bimbrownikom starają się nie utylizować, ale przekazywać np. sanepidowi czy szpitalom na potrzeby działań dezynfekcyjnych związanych z walką z pandemią koronawirusa.